Jedziemy w Bieszczady – Łupków

STACJA KOLEJOWA ŁUPKÓW

Wycieczka w Bieszczady , na pierwszy przystanek łupków.

Stacja w Łupkowie jest najdalej wysuniętą stacją na południe Polski. Posiada 5 torów. Obecnie przez Łupków jeżdżą głównie składy towarowe na Słowację i ze Słowacji a w wakacje również pociągi osobowe. 1334 metry od stacji w Łupkowie znajduje się początek tunelu kolejowego o długości 416 metrów z czego 234 metry na terenie Słowacji.

FSO POLONEZ 1500 1980R “KROKODYL”

Sygnowany jako FSO POLSKI 1500
Kolor – Zieleń Stepowa L64
Rok produkcji 1980
Wersja eksportowa – (posiada dodatkowe tabliczki homologacyjne)
Wnętrze koloru brązowego
Silnik AA – pojemność 1481 cm3, moc 75 KM

Polonez został wyprodukowany w 1980 roku z przeznaczeniem na export, prawdopodobnie do Francji. Sygnowany jako POLSKI 1500, z nieznanych przyczyn został z niego wycofany i sprzedany na rynku krajowym. Kolor nadwozia to zieleń stepowa, kod L64.

Wnętrze Poloneza to brązowe „welury” oraz dodatkowo prawie wszystkie elementy wnętrza, które w zwykłym Polonezie są w kolorze czarnym, w nim są brązowe.

FSO POLONEZ CARO 1993R

Fso Polonez Caro
Rok Produkcji 1993
Pojemność 1498cm
Zasilanie Gaźnik
Skrzynia 5 biegowa

Polonez Caro – FSO Warszawa Samochód opuścił Fabrykę Samochodów Osobowych w 1993 roku, jako jeden z pierwszych modeli nowego modeli Poloneza o nazwie Caro, tzw. „wąskie”. Polonez wyposażony jest w silnik benzynowy o pojemności 1481 cm3 jako wersja GLE. Samochód był zakupiony od pierwszego właściciela w 2016 roku i został uratowany przed przerobieniem na „żyletki”. Od momentu zakupu został wyposażony w kilka dodatkowych „smaczków”, takich jak fotele i kanapa Inter Groclin, grill ORCIARI, trzynasto-calowe felgi ze stopów lekkich O.Z. z dekielkami FSO, system car audio.

FSO POLONEZ konserwacja podłogi i jej wygłuszenie.

Nie koniecznie zabezpieczenie antykorozyjne podłogi musi być drogie, czasem też jak drogie nie oznacza dokładne. Mając trochę wolnego czasu podczas zimowania , i dach nad głową można to zrobić samemu. Dobry środek  antykorozyjny, nowe maty butylowe i nowy filc – to rzeczy które są niezbędne  do wykonania takiej operacji.

Każdy z Nas zna swoje auto doskonale, wie jak je porozkręcać i poskładać. Więc w pierwszej kolejności trzeba “ogołocić” środek do zera. Siedzenia, wykładzinę, filc, stare wygłuszenie wszystko “wylatuje” z auta. Po wyczyszczeniu podłogi sprawdzeniu czy nie ma ognisk rdzy, całą powierzchnię odtłuszczamy i przygotowujemy pod malowanie, po tych zabiegach bierzemy farbę antykorozyjną i do dzieła. Malujemy całą powierzchnię przynajmniej dwukrotnie z dbałością o szczegóły.

Farba antykorozyjna schnie, najlepiej zostawić ją na kilka dni i w tym czasie dobrze jest skompletować resztę potrzebnych rzeczy (filc, maty butylowe).  Mamy już pomalowaną i zabezpieczoną antykorozyjnie podłogę, czas na wyklejankę czyli tniemy i dopasowujemy maty butylowe.

Auto dobrze jest wykleić nie tylko w takich miejscach jak wyszedł z fabryki ale nic nie stoi na przeszkodzie aby wyłożyć całą podłogę (efekt super). Przy klejeniu dobrze jest mieć pod ręką wałek i nim dociskać matę do oklejanej powierzchni. Bardzo ważna rzeczy przy klejeniu auta matami !!! pamiętajcie o zaznaczeniu sobie miejsc na śruby – po zaklejeniu ciężko będzie je namierzyć!!! W tym przypadku polonez został wyklejony w każdym możliwym miejscu.

Wnętrze pomalowane, wyklejone, dopasowane. Czas na wyłożenie filcem zgodnie z techniką i zamysłem jaki stosowano w halach na Żeraniu. Filc nie za gruby nie za cienki, musimy pamiętać, że  jeszcze  trzeba położyć wykładzinę i muszą zgrać nam się  otwory na pasy, listwy progowe,  jak również idzie jedną stroną wiązka z instalacją i dobrze żeby nie było nie potrzebnych górek. Filc najlepiej odwzorować ze starego materiału, który został zdemontowany przy rozbiórce na samym początku (dobrze jest go nie niszczyć i za wcześnie nie utylizować).

 

Wyłożona podłoga to czas na ostatni etap czyli, wykładzina wraca na swoje miejsce. Najlepiej w tak zwanym między czasie oddać ją do czyszczenia, prania chemicznego i taką czystą zamontować w aucie. Dzięki temu pozbywamy się nieprzyjemnych zapachów piachu brudu i mamy częściowo odświeżone wnętrze. Teraz nic innego nie pozostaje jak składać i na zloty 🙂

Nie jest to może super idealnie i profesjonalnie napisany tekst w stylu zrób to sam i prawdopodobnie pominąłem też jakieś szczegóły, ale ten wpis miał pokazać jak można własnymi siłami zadbać o stan naszych ukochanych klasyków. W moim przypadku nie było dziur w podłodze i nie trzeba było korzystać z usług specjalistów co niewątpliwie ułatwiło pracę przy “Borewiczu”.

FSO POLONEZ 1500 1980r

FSO POLONEZ 1500
ROK PRODUKCJI 1980
SILNIK 1481 CM3
MOC 75 KM
SKRZYNIA 5 BIEGÓW

Auto w ciągłej eksploatacji, kupiony w PEWEX-ie za dolary amerykańskie 🙂 Poczciwy “Borewicz” wozi rodzinę na zloty, spotkania, i “retro” wycieczki.