Kategoria: WYDARZENIA

1 Maj 2022 zapisze się jako otwarcie nowego retro sezonu. W tym dniu pojechaliśmy do Gorlic na Klasyczną majówkę. Gorlickie klasyki zorganizowali super zlot. Na płytę rynku przyjechało pełno retro pojazdów, były wozy rodem z PRL-u , takie które przyjechały prosto z Berlina wschodniego jak również prosto z amerykańskiego snu. Miła atmosfera piękna pogoda to pasowało pokręcić parę kilometrów. Organizatorzy zadbali również o stan naszych liczników, ze starówki pogoniliśmy do Wapiennego, a z tamtąd już różnymi drogami do domu. Wszystkim dziękujemy za wspólny wyjazd i zapraszamy na kolejne.

1 2 ►

26 września odbyło się nasze Zakończenie Sezonu Klasycznej Motoryzacji organizowane przy współpracy z  Muzeum Techniki i Militariów. 
Impreza ta odbyła się na ul. Jana Kochanowskiego 19 w Rzeszowie na terenie należącym do Muzeum Techniki i Militariów. W industrialnym klimacie, w otoczeniu starej “wachlarzowni” i parowozowni zebrali się prawdziwi miłośnicy starej motoryzacji. Odwiedzający to wydarzenie mogli podziwiać ponad 140 modeli klasycznych pojazdów cywilnych, specjalistycznych (Muzeum Ratownictwa – oddział Przemyśl) jak i wojskowych. Wśród tych niezwykłych okazów znalazły się np. Syrena Laminat, piękny 100-letni Chevrolet, autobus Jelcz (słynny ogórek), piękny moskwicz, Opel Kadett w wersji Rally oraz wiele wiele włoskiej, francuskiej i amerykańskiej motoryzacji. Jedną z głównych atrakcji oprócz zlotu było zwiedzanie Muzem Techniki i Militarii, które posiada w swoich zbiorach m.in samoloty, pojazdy wojskowe, odrestaurowane zabytkowe samochody i motocykle, umundurowanie polskich służb mundurowych jak i bogatą wystawę niespotykanego już sprzętu RTV i AGD. Dla naszych gości, którzy przybyli zorganizowaliśmy szereg atrakcji mających na celu chwilowe przeniesienie do czasów kiedy po ulicach jeździły maluchy, wartburgi i żuki, transport publiczny stanowił “niezniszczalny” Jelcz, a w telewizji puszczano amerykańskie seriale, w których prezentowano niedostępne dla zwykłego Kowalskiego z M3 –  amerykańskie krążowniki szos. Klimat zaprzeszłych czasów podkręcał grill-bufet rodem z PRL-u oraz tematyczna muzyka. Celem wydarzenia było promowanie wśród mieszkańców Rzeszowa i nie tylko, klasycznej i zabytkowej motoryzacji, przedstawianie historii krajowej, europejskiej i globalnej motoryzacji i przemysłu. 

Impreza była wielkim sukcesem a ilość pojazdów które pojawiły się na tym zlocie przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. 

Wszystkim uczestnikom, gościom i zwiedzającym ogromnie dziękujemy.

Poniżej część 1 fotogalerii z naszego zlotu

1 2 ►

Centrum serwisowe – Service Point a raczej I Zlot Klasyków i Zabytków 12 wrzesień, wolna niedziela w pełnym słońcu. To się nie mogło nie udać. Imprezę zaliczamy do bardzo udanych. Dobrze zorganizowany zlot z  dużą frekwencją.  Organizatorzy postarali się naprawdę o wszystko. Kto nie był niech żałuje, dla Was mamy trochę fotek z tej mocno klasycznej niedzieli.

1 2 ►

Pogoda w dniu dzisiejszym była jak na zamówieni, ciepło i pełne słońce. W taki dzień aż miło było przegonić auto pare kilometrów, Stalowa Wola to dzisiejszy cel. Pojechaliśmy na Wystawę Pojazdów Zabytkowych o puchar Automobilisty. Trzeba przyznać, że stylistyka niektórych uczestników naprawdę powalała, a samochody totalny sztos. Trochę minus dla organizatora, ponieważ samochody, które nie brały udziału w rajdzie były trochę na uboczu i raczej pełniły rolę upiększenia finału sezonu rajdowego, niż brały udział w wystawie. Generalnie zlot minął w rewelacyjnej atmosferze. Poniżej trochę fotek z dzisiejszej imprezy.

1 2 ►

Niedziela 8 sierpnia to mocny retro klimat, i to w wersji double. W tym dniu odbyły się dwa zloty, Weteran szos w Dynowie i Klamot w Ożannie. Na pierwszy plan wskoczył Weteran Szos, zlot organizowany w tym miejscu po raz pierwszy jeśli chodzi o klasyki. Organizacja całkiem niezła, pojazdów, różnych, ciekawych, wyjątkowych trochę się pojawiło, co pozwoliło utrzymać super klimat tamtych lat… Pojedli, popili więc w drogę, cel kolejny punkty “retro niedzieli” , zalew w Ożannie. I tu zaskoczenie, 2 lata temu na klamocie było kilkanaście pojazdów i impreza raczej była kameralna, natomiast ta którą zastaliśmy po przyjeździe nie mogła zaliczyć się do kameralnych. Mnóstwo ludzi, jeszcze więcej samochodów, motocykli i innych dziwnych fur. Oba wyjazdy zaliczam do bardzo udanych, do tego pogoda spisała się na medal. A dla zainteresowanych jak to wyglądało to proponuję przeglądnąć galerię z wyjazdu.

1 2 ►